Z “Cidrami” nie ma nudy. Ruch wygrał z rezerwą Podbeskidzia

Trzeci raz z rzędu Ruch Radzionków wygrywa z rywalem stosunkiem 3:2. Tym razem “Cidry” wygrały z rezerwą Podbeskidzia Bielsko-Biała, udanie żegnając ligowe rozgrywki na swoim boisku w sezonie 2024/25.

Rzadko zdarza się, by wynik meczu tak szybko i tak korzystnie układał się po myśli jednej z drużyn, jak miało to miejsce w sobotnie popołudnie przy Knosały. Nie minęło 5 minut, a “Żółto-Czarni” mieli już na koncie dwa gole zaliczki. W 35. sekundzie gry fantastycznym uderzeniem z okolic narożnika pola karnego popisał się Szymon Siwy, wrzucając piłkę “za kołnierz” Krystiana Wieczorka. W 5. minucie do prostopadłego zagrania od Miłosza Ćwielonga wyszedł Michał Szromek, który po chwili wygrał pojedynek z golkiperem “Górali” i podwyższył prowadzenie Ruchu.

Sztab szkoleniowy gości reagował szybką zmianą w składzie, ale rozpędzony Ruch miał kolejne okazje na trafienia. Najczęściej próbował Szromek, który w 29. minucie trafił “główką” w słupek. 3 minuty później przed wyśmienitą szansą stanął Dawid Piwoński, ale stojąc oko w oko z Wieczorkiem kopnął nad bramką. Swoje szanse zaczęli jednak kreować również przyjezdni. Jakub Zapiór, który zmienił między słupkami radzionkowian Dawida Stambułę, wygrał pojedynek z zawodnikiem rywala, a w 45. minucie znakomitą interwencją utrzymał do przerwy dwubramkową przewagę swojego zespołu.

25-latek jak w transie bronił również po zmianie stron. Najpierw wykazał się znakomitym refleksem odbijając piłkę, której tor lotu na 7. metrze zmienił zawodnik przeciwnika, a w 65. minucie frunąc do potężnego uderzenia rywala zza pola karnego. Wówczas było już 3:0 dla radzionkowian, bo dwie minuty wcześniej podanie od Oliviera Lazara dostał Szymon Siwy, który następnie minął dwóch obrońców bielszczan, obiegł ich bramkarza i wpakował futbolówkę do siatki.

W 68. minucie z gola cieszyli się przyjezdni. Tym razem Zapiór nie mógł być zadowolony ze swojej interwencji, bo piłka wpadła do jego siatki uderzona przez Filipa Iwańskiego z bocznych stref boiska z rzutu wolnego. Wydawało się, że to ostatni kłopot radzionkowian tego dnia, bo na niespełna kwadrans przed końcem Maksymilian Świta faulem zatrzymywał pędzącego w stronę bramki “Górali” Szymona Siwego, za co obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Goście grali w “dziesięciu”, a i tak zdołali zdobyć bramkę kontaktową. Grzegorz Janusz uprzedził Rafała Otwinowskiego, głową z bliska pakując piłkę do bramki “Cidrów”. Ruch stracił kontrolę nad spotkaniem, nie stracił jednak punktów. Przyjezdni próbowali jeszcze walczyć o remis, ale ostatecznie nie dogonili już podopiecznych trenera Marcina Trzcionki, którzy utrzymali 3. pozycję w tabeli i odrobili dwa punkty do drugiego w stawce Rakowa II Częstochowa, z którym w środę czeka ich bezpośrednie starcie.

Ruch Radzionków – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 3:2 (2:0)

1:0 – Szymon Siwy 1′
2:0 – Michał Szromek 5′
3:0 – Szymon Siwy 63′
3:1 – Filip Iwański 68′
3:2 – Grzegorz Janusz 81′

Ruch: Zapiór – Turczyn, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Smoleń (79′ Jarka), Zalewski (74′ Duda), Lazar, Siwy – Piwoński (68′ Sadlak), Szromek (87′ Brewczyk). Trener: Marcin Trzcionka.

Podbeskidzie II: Wieczorek – Szumiński, Gancarczyk, Świta, Janusz, Iwański (83′ P. Twardosz), Szumiński (90′ K. Twardosz), Bieroński, Biskup, Szatanik (22′ Stępniewicz), Piecuch (60′ Studnicki). Trener: Tomasz Górkiewicz.

Żółte kartki: Zalewski, Siwy (Ruch), P. Twardosz (Podbeskidzie II)
Czerwona kartka: Maksymilian Świta 77′ (Podbeskidzie II, za faul)