O jedno zwycięstwo od wyrównania rekordu. Przed meczem ze Szczakowianką.

W sezonie 2014/15 „Cidry” wygrały swoje pierwsze dziewięć meczów ligowych (wynik jednego z nich został potem anulowany po wycofaniu się z rozgrywek rywala), co było najlepszym otwarciem sezonu od czasów, odkąd zachowały się dokładne terminarze rozgrywek. Taki wynik przełożył się potem na wygranie ligi z przewagą aż czternastu punktów nad wicemistrzem, i udziałem w barażach o trzecią ligę. Teraz żółto-czarni mogą wyrównać to historyczne osiągnięcie – wystarczy tylko, że jutro pokonają u siebie piątą w tabeli Szczakowiankę Jaworzno. Jednak w Radzionkowie nikt nie ma złudzeń, że o trzy punkty jutro będzie łatwo, a tak znakomity początek sezonu zapewni wygranie ligi.

Wprost przeciwnie, wszystko wskazuje na to, że Ruch do końca będzie czuł na sobie oddech przede wszystkim bardzo mocnych rezerw Rakowa Częstochowa, a i Szczakowianka po letnich wzmocnieniach była wymieniania jako jeden z faworytów do walki o baraże. Po pierwszych kolejkach nawet to się potwierdzało, jednak później – po trzech wygranych – popularni „Drwale” przegrali dwa kolejne mecze, wysoko ulegli również na wyjeździe Rakowowi, i w ten sposób ich strata do radzionkowian to już jedenaście punktów.

Co ciekawe, w dotychczasowych meczach Szczakowianka tylko trzykrotnie grała na wyjeździe. Wygrała tylko w Kosztowach, z Zawiercia i w Częstochowy wracała bez punktów. Wyjazdowy humor poprawiła sobie jednak w środę, w meczu Pucharu Polski wygrywając 3:0 z Przemszą w Siewierzu.

W poprzednim sezonie w Radzionkowie wygraliśmy z drużyną z Jaworzna 3:0. Jednak wcześniej w Stroszku – w bardzo udanym sezonie 2017/18 przegraliśmy 1:3. Poprzedni mecz ze Szczakowianką miał miejsce w 2013 roku w trzeciej lidze, i zakończył się naszą wygraną 2:1, a jeszcze wcześniejszy, którego wynik brzmiał 1:1, w 2002 roku w drugiej lidze (dzisiejsza pierwsza liga).

Pojedynek tych dwóch klubów z przeszłością w Ekstraklasie rozpocznie się jutro o godzinie 15:00 w Radzionkowie. Arbitrem tego spotkania będzie Przemysław Burliga z Knurowa.