Już więc nie dwudziestu dziewięciu, a dwudziestu sześciu piłkarzy, bo z treningów tymczasowo wyłączony jest przecież także Piotr Łopuch, bierze udział w zajęciach. A dziś, w dniu rozpoczynającym drugą część obozu, po wczorajszej mniejszej dawce treningowej, drużyna wróciła do ciężkiej pracy. Za nią dwa treningi. Pierwszy, przedpołudniowy, podczas którego oprócz dynamiki i mocy, ćwiczone były także elementy taktyczne, w części bacznie obserwowany był przez piłkarzy jutrzejszego sparingpartnera, Dolcanu Ząbki, którzy za wcześnie przywołani przez swojego kierownika drużyny długo oczekiwali na zwolnienie się boiska.
Wolny czas pomiędzy zajęciami piłkarze spędzają zaś między innymi na oglądaniu w telewizji meczów piłkarskich. Duże wrażenie na drużynie zrobiła bramka z rzutu wolnego Cristiano Ronaldo z Realu Madryt w meczu z Villarreal. Skopiować strzał Portugalczyka próbował podczas krótkich przerw w treningach Adam Kompała. Być może do dwóch goli strzelonych Górnikowi Wałbrzych kapitan żółto-czarnych dołoży także takie spektakularne trafienie w sparingu przeciwko Dolcanowi, a najlepiej w meczach ligowych.
Ale nie tylko mecze piłkarskie skupiają uwagę niezajętych akurat treningami gości hotelu OSiR. Emocjonuje się tu również, czemu dziwić się nie sposób, Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi. Kiedy swoje skoki po drugi srebrny medal oddawał Adam Małysz, z każdego piętra słychać było okrzyki radości.
A Słowacy, przede wszystkim Martin Matúš, gorąco namawiają kolegów do aktywnego kibicowania reprezentacji hokejowej naszych południowych sąsiadów. Były napastnik Podbeskidzia deklarował nawet gotowość wymalowania sobie twarzy w barwy słowackiej flagi podczas hokejowego meczu Słowaków z Norwegią.