Po dwóch meczach sparingowych

Trener Kamil Rakoczy:
Rozegraliśmy w ciągu dwóch dni dwa mecze sparignowe. W tym planie chodziło o to, by na około dziesięć dni przed ligą każdy z piłkarzy mógł zagrać pełen mecz i nabrać ogrania. W obu próbowaliśmy nowej taktyki. Bo na pewno drużyna potrzebuje przede wszystkim uwierzenia w ten nowy system. W pierwszym sparingu z Wartą Zawiercie chcieliśmy wypróbować w pełnym wymiarze czasowym tych zawodników, którzy – nie ukrywam – na chwilę obecną są najbliżej gry w wyjściowej jedenastce. W pierwszej połowie wyglądało to słabo, albo i bardzo słabo, ale po przekazaniu pewnych uwag w przerwie zawodnicy bardzo mocno popracowali na boisku, dali dużo wsparcia w ofensywie, i stąd brało się posiadanie piłki na przedpolu bramki rywala. Życzyłbym sobie by tak to zawsze wyglądało. Oczywiście do poprawy jest jeszcze skuteczność, ale na tym etepie przygotowań nie przykładam do tego uwagi, bo na razie skupiamy się na tym, aby wyglądało to dobrze taktycznie. I szczególnie w drugiej połowie tak właśnie było. Cieszę się, że tak wypadliśmy na tle silnego rywala. Ktoś może powiedzieć, że to czwartoligowiec, ale ja przypomnę, że Ruch z nim zawsze na wyjeździe przegrywał, a w ostatnim meczu u siebie mieliśmy z nim ogromne kłopoty i wygraliśmy z trudem 1:0 po stałym fragmencie gry. W środę natomiast przez większość meczu w pełni kontrolowaliśmy przebieg gry i stwarzaliśmy mnóstwo sytuacji. W drugim sparingu z niżej notowaną Unią Strzybnica chciałem dać dziewięćdziesiąt minut gry tym zawodnikom, którzy aspirują do pierwszej jedenastki, a niektórzy z nich mocno naciskają piłkarzy, którzy zagrali w środę. Niestety nie wszyscy z nich wykazali się właściwym podejściem do tego meczu, a od piłkarzy aspirujących do gry w pierwszej jedenastce maksymalnego zaangażowania wymagać trzeba zawsze. Tym bardziej, że było to dobre pole do sprzedania swoich umiejętności i przekonania mnie, że to na nich powinienem stawiać. W pierwszej połowie nie u wszystkich z nich to widziałem. W drugiej, podobnie jak w pierwszym z tych spotkań, było zdecydowanie lepiej, podniosło się zaangażowanie i umiejętności piłkarskie, i od razu przełożyło się to na przebieg meczu. Wynikiem tego cztery bramki po przerwie i wysoka wygrana 5:0.