Punkt i niedosyt. Ruch remisuje u lidera

Ruch Radzionków wyjeżdża z boiska Podlesianki Katowice z punktem i… poczuciem ogromnego niedosytu. “Cidry” jednobramkowe prowadzenie straciły w końcówce spotkania, grając z przewagą dwóch zawodników na boisku.

Ruch nieźle zaczął mecz z katowiczanami, realizując plan nakreślony przez swoich trenerów. Spotkanie nie układało się za to po myśli miejscowych. W 11. minucie do długiej piłki zagranej przez Rafała Strzelczyka ruszył Bartosz Nawrocki. Wychodził na czystą pozycję, ale został sfaulowany przez Macieja Stachonia. Obrońca gospodarzy otrzymał czerwoną kartkę.

Jedni i drudzy – jak na najmocniejsze ofensywy w lidze przystało – potrafili stworzyć sobie okazje bramkowe. Ozdobą pierwszej odsłony była kapitalna parada Strzelczyka, który uratował “Cidry” przed stratą gola. Po stronie radzionkowian swoje szanse mieli Marcin Kowalski i Bartosz Nawrocki, ale piłka nie wpadała do bramki gospodarzy.

W 44. minucie z boiska wyleciał kolejny zawodnik Podlesianki. Przemysław Żemła wyjątkowo ostro zaatakował wślizgiem biegnącego z piłką Michała Szromka i stało się jasne, że w drugiej odsłonie podopieczni trenera Dawida Brehmera – usuniętego w międzyczasie przez sędziego z ławki rezerwowych – będą musieli skupiać się na obronie bezbramkowego remisu.

Ruch po przerwie robił co mógł, by rozbić ustawiających się w komplecie w swoim polu karnym gospodarzy. Świetną szansę na gola miał Kowalski, później piłka obiła słupek bramki Artura Tomanka. Wreszcie w 72. minucie piłkę do bramki gospodarzy wpakował Szymon Matysek i Ruch prowadził 1:0.Radzionkowianie próbowali grać rozważnie, utrzymywali piłkę, ale brakowało im okazji na kolejne trafienia. Tymczasem niemający już nic do stracenia katowiczanie szukali okazji w kontratakach i stałych fragmentach. Ten sposób okazał się skuteczny. W 89. minucie Ruch nie potrafił wyjaśnić sytuacji w swoim polu karnym, a wyrównującego gola zdobył Daniel Paszek.

“Cidry” – czując, że wygrana wypada im z rąk, zaczęły grać nerwowo. Nie udało im się zadać drugiego ciosu i po końcowym gwizdku sędziego – mimo zdobytego punktu – piłkarze Ruchu kipieli z wściekłości z powodu straconego zwycięstwa.

Podlesianka Katowice – Ruch Radzionków 1:1 (0:0)

0:1 – Szymon Matysek 72′
1:1 – Daniel Paszek 89′

Podlesianka: Tomanek – Stachoń, Wacławski (81′ Mendela), Nowotnik (46′ Nawrot), Paszek, Żemła, Renner, Rosiński, Jarnot (56′ Sobierajewicz), Gasz (71′ Pasieka), Niesyto (74′ Lisiński). Trener: Dawid Brehmer.

Ruch: Strzelczyk – Turczyn (46′ Cichecki), Otwinowski (46′ Fulianty), Harmata, Ćwielong, Kopeć (81′ Brewczyk), Siwy (60′ Matysek), Szromek (76′ Zalewski), Gwiazdziński, Kowalski (69′ Baran), Nawrocki. Trener: Marcin Trzcionka.

Sędzia: Mariusz Goriwoda (Gliwice)
Żółte kartki: Rosiński, Nowotnik (Podlesianka), Otwinowski, Turczyn, Kowalski, Harmata, Kopeć, Zalewski, Brewczyk (Ruch)
Czerwone kartki: Maciej Stachon 11′ (za faul taktyczny), Przemysław Żemła 45′ (za ostry faul), Dawid Brehmer (trener Podlesianki – za zachowanie na ławce rezerwowych)