Strzelby w ruch. Będzie się działo!

Po wygranej z silną Unią Dąbrowa Górnicza poprzeczka przed “Cidrami” wciąż będzie wisieć wysoko. Podopieczni trenera Marcina Trzcionki zmierzą się na z liderem na jego boisku.

“Żółto-Czarni” nie jadą do Katowic w roli lidera. Będą nim z pewnością gospodarze – drużyna, która nie przegrała u siebie od 10 września, kiedy to – jako jedyni w tym sezonie – punkty z Sołtysiej wywieźli zawodnicy Zagłębia II Sosnowiec. Katowiczanie mają dziś osiem punktów przewagi nad “Cidrami” i to mając przy tym jeden rozegrany mecz mniej. Statystyki przemawiają więc za gospodarzami tym bardziej, że choć radzionkowianie rozegrali w tej kampanii kilka dobrych spotkań “w gościach”, z wygrywaniem na obcych boiskach mają póki co problemy.

Powyższy akapit to jednak jedynie statystyka, którą – rzecz jasna – nie zamierza kierować się Ruch. “Cidry” wyjdą na boisko w Katowiach z zamiarem gry o pełną pulę. – Dla naszej drużyny każdy kolejny mecz to finał. Tak będziemy traktować wszystkie bez wyjątków spotkania – deklaruje trener Marcin Trzcionka.

Na “finał” w Katowicach będzie mógł zabrać z sobą między innymi Marcina Kowalskiego. Doświadczony zawodnik z pewnością poszerza szkoleniowcowi “Cidrów” pole manewru przy ustalaniu składu i ewentualnych zmianach w trakcie gry. “Kowal”, który nominalnie jest lewym obrońcą, świetnie czuje się również w roli skrzydłowego, a w ostatnim sparingu przed rundą wiosenną dał prawdziwy popis umiejętności snajperskich, przeciwko Unii Racibórz zdobywając dwa gole i notując dwie asysty.

Właśnie na umiejętności snajperskie jednych i drugich nastawiamy się w sobotę. Naprzeciw siebie staną dwie drużyny, które – choć póki co dzieli je znaczna różnica w tabeli – są dwiema najskuteczniejszymi ekipami w stawce. Podlesianka ma na koncie 49 trafień, Ruch – 48. Kolejne zespoły są już pod tym względem daleko w tyle. Te zdobycze to z kolei w dużej mierze dorobek ścisłej czołówki klasyfikacji strzelców, której z 23 trafieniami przewodzi Bartosz Nawrocki, z przewagą sześciu trafień nad Jackiem Jarnotem z Podlesianki. Jarnotem, który na mecz z “Cidrami” wraca do składu trenera Dietmara Brehmera po pauzie za żółte kartki, jaką odcierpiał tydzień temu.

Tych, którzy widzieli dotychczasowe boje Podlesianki z Ruchem, do obejrzenia kolejnego z pewnością nie trzeba zachęcać. W poprzednim sezonie po dobrym widowisku Ruch wygrał przy Sołtysiej 2:1, by pozwolić zrewanżować się rywalowi na swoim boisku. Ubiegłej jesieni piłkarze jednych i drugich zabrali nas już na prawdziwą, piłkarską karuzelę. Goście szybko wyszli na prowadzenie, Ruch odpowiedział momentalnie pięknym golem Rafała Kulińskiego. Po 34 minutach goście wypracowali sobie aż dwubramkową przewagę, ale “Cidry” zredukowały ją tuż przed przerwą, a chwilę po niej był już remis.

Jak będzie tym razem? Przekonamy się już w sobotę. Początek meczu w Katowicach o godzinie 15:30, a jego arbitrem będzie Mateusz Goriwoda.