Straciliśmy cztery bramki i nie ma co tu mówić, przeciwnik był skuteczniejszy i tyle. Mieliśmy swoje okazje nawet dwukrotnie więcej niż Orzeł strzelił nam bramek, nie wykorzystaliśmy nawet rzutu karnego! Z przebiegu meczu to my byliśmy drużyną atakującą, mającą więcej z gry. ale tego się spodziewaliśmy. że przeciwnik będzie grał defensywnie czekając na wyprowadzenie kontrataku i tak też straciliśmy praktycznie każdą z bramek. Boli to, że osoby widząc wynik powiedzą, że ta rezerwa jest słaba nie wiedząc, że w tej rezerwie grają juniorzy, którzy walczą o miejsce w drużynie juniorów wspomagani kilkoma zawodnikami, co naturalne, walczącymi o miejsce w pierwszej drużynie. Ta młodzież potrafi grać, ale na to potrzeba czasu aż przestawią się na piłkę seniorską. Ważne też, że zawodnicy z kadry pierwszego zespołu starają się im w tym pomóc. – powiedział po meczu trener Dariusz Ficulak.
Zobacz także
Aktualności 2 godziny temu
Pójść Za ciosem i po spokój
Przemsza Siewierz będzie kolejnym rywalem Ruchu Radzionków w IV-ligowym sezonie 2023/24. "Żółto-Czarni" będą próbowali pójść za ciosem i rozpocząć…