Rezerwa tylko z nazwy. Ruch przegrywa w Gliwicach

Drużyna Ruchu Radzionków przegrała w Gliwicach z rezerwą miejscowego Piasta. “Żółto-Czarni” ulegli rywalom 1:4, ale jako jedyni w lidze musieli mierzyć się z tak silnie wspartą ekstraklasowiczami drużyną “Piastunek”.

Kiedy przed meczem gospodarze ujawnili skład na mecz z “Cidrami” stało się jasne, że tego dnia podopiecznych trenera Marcina Trzcionki czeka starcie z zupełnie innego niż IV-ligowy gatunku. Pięciu zawodników, którzy zaczynali mecz z Ruchem, znalazło się w kadrze pierwszej drużyny gliwiczan na piątkowy mecz z Piastem Gliwice, a poza nimi na plac gry wyszli choćby Jakub Lewicki , czy Filip Karbowy. Tak zestawiona drużyna miała zmierzyć się z ekipą “Żółto-Czarnych”, która na Robotniczą przyjechała bez kontuzjowanych Oliviera Lazara i Szymona Turczyna oraz pauzującego za żółte kartki Szymona Siwego.

Gospodarze od początku narzucili mocne tempo. Już w 6. minucie objęli prowadzenie po pięknym trafieniu Thierry’ego Gale’a. Reprezentant Barbadosu pokonał Dawida Stambułę uderzeniem zza pola karnego. W 14. minucie zrobiło się 2:0, tym razem swoją okazję wykorzystał Fabian Piasecki.

Po upływie kwadransa rumieńców zaczynała nabierać gra Ruchu. Kapitalną okazję na gola kontaktowego miał Michał Szromek, ale mając przed sobą tylko Dawida Rychtę kopnął obok słupka. Po strzale Kacpra Zalewskiego piłkę zmierzającą w kierunku bramki wybił obrońca gliwiczan, “główka” Mikołaja Dudy po rzucie rożnym okazała się niecelna, a po kolejnej próbie Szromka futbolówka otarła się o zawodnika Piasta i o centymetry minęła okno bramki gospodarzy. Pierwszą część spotkania efektownym zagraniem próbował zakończyć Fabian Piasecki, który tylko nieznacznie chybił próbując lobować Stambułę zza połowy boiska.

Druga odsłona zaczęła się od nieuznanej bramki Piaseckiego, który pakując piłkę do siatki po kornerze sfaulował bramkarza Ruchu. Świetną okazję miał też Jakub Lewicki, ale przestrzelił z bliskiej odległości. W 55. skutecznie odpowiedzieli radzionkowianie. O piłkę w okolicach narożnika boiska na połowie rywala powalczyli Kacper Sadlak i Kamil Kopeć. Ten drugi podał do Michała Szromka, który mimo ostrego kąta zdołał pokonać Rychtę.

Im dłużej trwało jednak to spotkanie, tym mocniej widać było przewagę miejscowych. Kapitalną pracę w bramce “Cidrów” wykonywał jednak Dawid Stambuła. W świetnym stylu wybronił uderzenie Tomasza Mokwy, jeszcze większym kunsztem popisał się po uderzeniu Piaseckiego, a przy poprawce Maziarza pomogła mu poprzeczka. “Galat” znakomicie wyciągnął się również do piłki uderzanej przez rywali z rzutu wolnego, a w 36. minucie raz jeszcze tego dnia w spektakularnym stylu wygrał pojedynek z Piaseckim. W końcówce emocje zabił jednak Justin Daniel. Zawodnik Piasta najpierw efektowną sztuczką oszukał Rafała Otwinowskiego, otwierając sobie drogę do bramki Ruchu, a następnie minął Stambułę i podwyższył wynik na 3:1. W 89. minucie, po kolejnej kontrze gospodarzy, postawił kropkę nad “i”, ustalając wynik na 4:1 dla Piasta II.

Piast II Gliwice – Ruch Radzionków 4:1 (2:0)

1:0 – Thierry Gale 6′
2:0 – Fabian Piasecki 14′
2:1 – Michał Szromek 55′
3:1 – Justin Daniel 87′
4:1 – Justin Daniel 89′

Piast II: Rychta – Pitan (50′ Bernatek), Świetlicki, Kruppa, Mokwa (90′ Jurczyga), Piasecki, Karbowy, Kopczyński (46′ Dulęba), Gapiński (72′ Daniel), Gale (46′ Maziarz), Lewicki (90′ Skupień).

Ruch: Stambuła – Smoleń, Otwinowski, Harmata, Ćwielong – Sadlak (68′ Piwoński), Duda (82′ Komar), Gwiaździński, Kopeć (62′ Jarka) – Zalewski (77′ Brewczyk), Szromek. Trener: Marcin Trzcionka.

Żółta kartka: Brewczyk (Ruch)
Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom)