Szombierki Bytom – Ruch 3:0

Derby mecz, zapowiadany także jako tzw. spotkanie o sześć punktów, rozpoczął się lepiej dla radzionkowian, którzy przez pierwsze minuty wyraźnie dominowali na murawie. Jak się jednak później okazało, to było na tyle, co dobrego pokazali dziś żółto-czarni. Szybko inicatywę przejęli grający z większą ambicją i zaangażowaniem piłkarze Szombierek. I bardzo szybko przyniosło to bramkę. W 11 minucie po rzucie rożnym Makowski główkował w słupek, piłka tylko na chwilę wyszła poza pole karne, by zaraz wrócić przed bramkę, gdzie do siatki wpakował ją Urbaniak. Stracony gol nie wpłynął na grę Ruchu. To nadal groźniejsze były Szombierki, marnując między innymi stuację sam na sam z bramkarzem gości. Ze strony Ruchu odnotowaliśmy w zasadzie tylko strzał z dystansu Damiana Sadowskiego, łatwo złapany przez Wiśniewskiego.

Po zmianie stron Cidry spróbowały ruszyć do ataku, ale szybko sprowadzone zostały na ziemię. Za zagranie ręką w polu karnym po niespełna sześćdziesiąciu sekunadach gry gospodarze otrzymali jedenastkę. Znakomicie w bramce spisał się jednak Dariusz Poturalski, odbijając strzał Pacha. Ale kto myślał, że będzie to  impuls dla radzionkowian na zmianę obrazu meczu, srogo się zawiódł. Jedynym na co stać było podopiecznych trenera Wojciecha Osyry, był płaski, łatwo obroniony przez bramkarza, strzał z rzutu wolnego Damiana Cziby. W 58 minucie znów Ruch ratował Poturalski wygrywając pojedynek sam na sam z Stefaniakiem. Ale po chwili w niemal bliźniaczej sytuacji był już pokonany, kiedy minął go i do pustej bramki wpakował piłkę Makowski. Ten sam zawodnik w 64 minucie spróbował po raz kolejny szczęścia, ale Poturalski tym razem nie dał się zaskoczyć. Skuteczna okazała się jednak kolejna, trzecia po przerwie próbowa Makowskiego w minucie 73. Ruch miał szanse na honorowego gola w 77 minucie, ale Łukasz Janczarek mając przez chwilę pustą bramką nie zdołał skierować do niej uderzeniem zza szesnastki piłki, która zastopowana została przez jednego z obrońców Zielonych.

Wydaje się, że po tej porażce Ruch definitywnie pożegać musi się z marzeniami o awansie do grupy mistrzowskiej, a wręcz oglądać powinien zacząć się już w tabeli i odbierać ataki nacierającej Piotrówki, by obronić miejsce w pierwszej ósemce.

 

19 kolejka trzeciej ligi opolsko-śląskiej (grupa północna), Bytom-Szombierki, 6 kwietnia 2014, godz. 11:00
Szombierki Bytom – Ruch 3:0 (1:0)
1:0 – Urbaniak 11′
2:0 – Makowski 59′
3:0 – Makowski 73′
Szombierki
: Wiśniewski – Szafrański, Urbaniak, Ślęzok, Stefaniak, Rosiński (66′ Pączko), Thiel (90′ Dzido), Cukiernik (52′ Ludwig), Cymański, Pach, Makowski (85′ Mróz). Trener: Górecko.
Ruch
: Poturalski – Sroka, Wandzik, Zdanowski, Korzeniowski, Zaborowski (46′ Cepek), Popiel (69′ Szramek), Suchecki, Urbainczyk (76′ Janczarek), Sadowski (46′ Helder Rodrigues), Cziba. Trener: Osyra.
Żółte kartki: Rosiński 17′, Urbaniak 22, Cukiernik 45′ – Korzeniowski 25′, Popiel 47′ Cepek 62′, Suchecki 84′.
Sędzia
: Kochanek (Opole).