Trenerski dwugłos po inauguracji sezonu

Trener MKS Kluczbork, Grzegorz Kowalski:

„Był to na pewno trudny mecz, bo pierwszy w sezonie. Trzeba powiedzieć też, że boisko było ciężkie. Dosyć długo wchodziliśmy w ten mecz i ta dyspozycja fizyczna jeszcze, jak było widać, nie jest taka, jaką byśmy chcieli. Do tego, na usprawiedliwienie, widzieliśmy na mistrzostwach świata jak zawodnicy sobie radzą z tą piłką, i myśmy sobie z początku nie mogli z nią za bardzo poradzić, a dopiero później graliśmy nią spokojniej. Natomiast co do meczu, myślę że to zasłużony remis, aczkolwiek obydwa zespoły chciały wygrać. Myśmy czuli to, że Radzionków opada z sił i że tą bramkę zwycięską można strzelić. Niepotrzebnie po błędzie jednego z naszych zawodników tracimy bramkę. Dobrze, że udało się nam szybko wyrównać. Tak, jak powiedziałem – chcieliśmy jeszcze ten mecz przechylić na swoją korzyść, nie udało się, ale myślę że podobne odczucia mają zawodnicy i trenerzy Radzionkowa.”

Trener Rafał Górak:

„Mi najbardziej żal pierwszej połowy, bo gdyby sytuacje Tomka Foszmańczyka czy Piotra Rockiego skończyły się bramkami to może mielibyśmy więcej sił na to, aby ten mecz w takim tempie dotrwać do końca. Rzeczywiście na koniec było z tymi siłami ciężko. Prawda jest taka, że mam drużynę po ogromnej przebudowie. To dzisiaj dopiero było widać na boisku jak mocno przebudowana i jaka nowa drużyna gra w Radzionkowie. I być może to jest coś, czego zazdroszczę ludziom z Kluczborka – takiego stabilnego stanu, takiej ekipy, która wie czego chce, co było dziś widać. Ich gra może nie jest olśniewająca, ale bardzo skuteczna, grana na wysokim poziomie taktycznym, i tego zazdroszczę, ale tego można dokonać tylko i wyłącznie pracą z ludźmi, których się ma cały czas tych samych. My tego nie mamy, dlatego mamy swoje perypetie, i cóż, z nadzieją patrzę na mecze, które są przed nami. W naszej kadrze jest kilku zawodników, których, mam nadzieję, będę miał do dyspozycji w każdym następnym spotkaniu. Problemy są różne – od kontuzji po to, że nie zdążyliśmy niektórych piłkarzy zgłosić do rozgrywek. Liczę, że w każdym kolejnym meczu będziemy mocniejsi, także o tych ludzi, których mamy już dzisiaj w kadrze, bo to istotne. Jesteśmy beniaminkiem, dlatego z wielką pokorą i dużą radością przyjmuje ten wynik. Uważam, że moja młoda drużyna dała naszym kibicom wiele satysfakcji, na pewno walczyła i oklaski dla niej po meczu były jak najbardziej sprawiedliwe. Dziękuję również kibicom za wsparcie w trakcie meczu.”

Sponsorem meczu Ruch Radzionków – MKS Kluczbork był: