Trenerzy po meczu Ruch – Czarni Żagań

Trener Czarnych Żagań, Zbigniew Smółka:

„Przede wszystkim gratuluję trenerowi Górakowi kolejnego zwycięstwa, i myślę, choć może jeszcze troszeczkę wcześnie, że ten zespół awansuje do pierwszej ligi. Mówię tak dlatego, że zaczął mnie ten zespół zaskakiwać od przerwy. Chciałem pogratulować trenerowi kadry wyrównanej – widać, że każdy zawodnik, który wchodzi z ławki pomaga, widać, że drużyna reaguje na taktykę, bo gdy lewy obrońca łapie żółtą kartkę, zaraz podwoili, potroili z tamtej strony, i wpadła w końcu z tego bramka. Natomiast nasza sytuacja jest taka, jaka jest. Przyjechaliśmy w dniu meczu. Gramy praktycznie dwunastką zawodników, ciągle tymi samymi. Brakło troszeczkę sił, sytuacji bramkowych, koncentracji. Zresztą spodziewałem się, że jeśli zabezpieczymy boczne strefy, to będą mieli tylko stałe fragmenty gry, a ze stałych fragmentów gry bardzo ciężko jest nam strzelić bramkę, bo na to byliśmy przygotowani. Szkoda, że przy wyprowadzeniu kontrataków brakowało dokładności, brakowało decyzji kreatywnej, oddania strzału, w bocznej strefie, z dwudziestu metrów. Dzisiaj na pewno Radzionków był dużo lepszym, mądrzejszym zespołem, i zasłużył na to zwycięstwo.”

Trener Rafał Górak:

„Dziękuję za gratulacje. Rzeczywiście, wydaje mi się, że dzisiaj Ruch grał dobrą piłkę. Byliśmy bardzo długimi momentami przy piłce, staraliśmy tą skomasowaną, dobrze ustawioną obronę Czarnych rozbić. Zdawaliśmy sobie sprawę, że w drużynie przeciwnika jest część zawodników o dobrych warunkach fizycznych, my jednak, szczególnie kiedy nie ma Jacka Wiśniewskiego z nami, mamy zespół może ciut słabszy fizycznie, przynajmniej jeśli chodzi o posturę. I dlatego staraliśmy się tę piłkę jak najdłużej trzymać na ziemi, żeby w jakiś sposób tę obronę rozerwać. W dużej mierze nam się to udawało, ale brakowało wykończenia. Bo jeśli by Dawid Jarka wykorzystał jedną z tych sytuacji w pierwszej połowie, jeżeli ciut niżej by piłka opadła po strzale Piotra Gierczaka, a trafiła w poprzeczkę, to wydaje mi się, że w drugiej połowie trener gości by chyba też zareagował, by chcieli trochę nas zaatakować, to może wtedy nam byłoby łatwiej zdobyć tę drugą bramkę. Mieliśmy piętnaście rzutów rożnych, ale tendencja na świecie pokazuje, że coraz mniej bramek wpada ze stałych fragmentów gry, że jednak drużyny po stałych fragmentach dobrze reagują. I gratuluję tutaj Czarnym, bo rzeczywiście dobrze to robili. Może gdyby był Jacek, który swoją posturą, walecznością coś więcej by zrobił. Ale tak dużo rzutów rożnych świadczy o ofensywie zespołu, który je wywalczył, że cały czas graliśmy do przodu. Nie wpadło po rzucie rożnym, ale wpadło po innej sytuacji i to jest najważniejsze. Cieszę się niezmiernie z trzech punktów, z zaangażowania chłopaków, bo bardzo istotne jest, że wszyscy reagują, walczą, bardzo chcą tej pierwszej ligi dla Radzionkowa, czego wszystkim nam życzę.”

Sponsorem meczu Ruch Radzionków – Czarni Żagań był: