– Tomek Baran cytował kiedyś, że droga do gwiazd prowadzi przez ciernie. Wierzę, że tych cierni jest za nami na tyle dużo, że teraz na naszej ścieżce będzie ich już zdecydowanie mniej – mówi po wyborze na kolejną kadencję prezes Ruchu Radzionków, Witold Wieczorek.
W minioną środę Walne Sprawozdawczo-Wyborcze Zgromadzenie Członków klubu wybrało skład Zarządu Ruchu Radzionków, pozostawiając na stanowisku jego prezesa Witolda Wieczorka. – Cieszę się, że członkowie klubu obdarzyli mnie zaufaniem i mogę kontynuować to, co zaczęliśmy. Tomek Baran cytował kiedyś, że droga do gwiazd prowadzi przez ciernie. Wierzę, że tych cierni jest za nami na tyle dużo, że teraz na naszej ścieżce będzie ich już zdecydowanie mniej – z optymizmem zapowiada sternik “Cidrów”.
Ruch za niespełna dwa tygodnie rozpocznie przygotowania do sezonu 2023/24. IV liga przygotowuje się do reformy, która po roku ma doprowadzić do stworzenia jednej grupy tego poziomu rozgrywkowego na Śląski. – Kolejny sezon, ze względu na reformę, na pewno nie będzie łatwy. Biorąc pod uwagę planowaną reformę, podstawowym celem jest na pewno zbudowanie takiej pozycji, by nie musieć oglądać się w tabeli za siebie i martwić o utrzymanie. Będziemy budować kadrę i drużynę na przyszłość i stawiać sobie coraz bardziej ambitne cele – zakłada Wieczorek.
Dla Witolda Wieczorka rozpoczyna się czwarty rok za sterami klubu. W międzyczasie “Żółto-Czarni” przeżywali dobre, ale i trudne chwile. Radzionkowianie są jednak na dobrej drodze do uzyskania trwałej stabilności, która jest podstawowym celem powołanego zarządu. – Za nami trudny czas, który sporo mnie kosztował. Odbija się również na życiu prywatnym, dlatego specjalne podziękowania kieruję do mojej żony, za jej wytrwałość i wsparcie, które od niej otrzymuję. Podejmuję wyzwanie, chcę dalej prowadzić klub, zagwarantować mu stabilizację i coraz silniejszy zespół, kontynuując zarazem projekt budowy boiska dla naszej drużyny – zapowiada prezes Witold Wieczorek.