„Po raz kolejny dostaliśmy wczoraj i przedwczoraj lekcję jak zaskakujący potrafi być futbol. Bo jeśli skazany na pożarcie Rubin Kazań wygrywa w Barcelonie, a będący w kryzysie Milan pokonuje Real w Madrycie, to i my, tak przy tych zespołach malutcy, musimy wyciągnąć z tego naukę. A przecież pamiętamy też jak Zagłębie Sosnowiec remisowało u siebie z Lechią Zielona Góra, czy jak Górnik Polkowice nie dał rady pokonać na swoim stadionie Elany Toruń. To wszystko najlepsze przykłady jak bardzo groźne jest dopisywanie sobie trzech punktów przed rozpoczęciem gry.” – przestrzega trener Rafał Górak, od roli faworyta jednak nie odżegnując się:
„Ale oczywiście, tak, jesteśmy faworytem, nawet zdecydowanym faworytem, bo by tak ocenić tę sytuację wystarczy spojrzeć na różnicę w tabeli, czy na ostatnie dokonania punktowe tych drużyn. I nie wyobrażam sobie byśmy tego meczu nie wygrali. Bo to meczami z ligowymi słabeuszami, czy średniakami robi się awans, bo to na tych drużynach można zgromadzić najwięcej punktów. A do tego gramy u siebie, oraz wiemy, że w tej kolejce Tychy rywalizują z Zagłębiem, i na pewno któraś z drużyn czołówki punkty straci, być może obie, a zwycięstwo pozwoliłoby nam odskoczyć.”
Poza koniecznością odpowiedniego zmobilizowana drużyny, jak się może wydawać, sen z powiek trenerowi powinien spuszczać brak kontuzjowanego Adama Kompały, i zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Piotra Gierczaka, piłkarzy, których nie tylko na pierwszy rzut oka, nazwać można najbardziej kreatywnymi w zespole, bo potwierdzają to też w pełni statystyki. Opiekun żółto-czarnych wierzy jednak w ich zastępców:
„Piotr i Adam to faktycznie najlepiej wypadający w statystykach ofensywnych piłkarze w naszym zespole. I ich obu w sobotę zabraknie na murawie. Po raz pierwszy w tym sezonie ani jednego, ani drugiego nie będzie w składzie, bo zwykle byli obaj, albo chociaż jeden z nich. I właśnie także dlatego, że grali najczęściej, tych goli czy asyst mają najwięcej. Bo nie mogę przecież zastrzec tylko dla Gierczaka i Kompały miana najbardziej kreatywnych piłkarzy w zespole. Inni powinni przecież do nich równać, i bardzo bym się cieszył, gdyby któryś z nich w tych statystykach tę dwójkę doświadczonych piłkarzy przegonił. A będziemy mieli do dyspozycji Tomka Stranca, Adriana Mielca, Marcina Kowalskiego, którzy też mają na pewno ambicje zostania wielkimi piłkarzami. I to może być ich szansa. Przecież Kompały, Gierczaki, Wiśniewscy też kiedyś swoje szanse dostawali, też kiedyś zastępowali bardziej doświadczonych kolegów, i z tych szans umieli właściwie skorzystać. Więc jeśli Strance, Mielce, Kowalscy, czy inne Kaciczaki chcą zostać w przyszłości Kompałami, Gierczakami czy Wiśniewskimi, to nie mogą się takich szans bać, nie mogą sami o sobie myśleć, że są skazani na bycie w cieniu starszych kolegów. A ja w pełni w nich wierzę. A mamy tu dobry klub, dobry zespół, i jest to naprawdę znakomite miejsce by się rozwijać, by tak wysoko wypływać.”
Początek meczu szesnastej kolejki drugiej ligi zachodniej pomiędzy Ruchem Radzionków a Unią Janikowo w sobotę 24 października o godzinie 13:00. Ceny biletów na to spotkanie wynoszą: 8 złotych – bilet normalny, 5 złotych – bilet ulgowy (dzieci szkolne i młodzież ucząca się za okazaniem ważnej legitymacji), oraz 2 złote – kobiety i dzieci do lat dziesięciu.