Andrzej Pyrdoł (trener ŁKS) – Mogę tylko być zadowolony ze zwycięstwa i mimo wszystko także z gry. Mój zespół grał dużo podaniami, konsekwentnie zdobywał teren. Słabsza była dziś nasza skuteczność, ale to chyba w piłce jest rzeczą normalną. Te trzy gole które zdobyliśmy, plus jedna bramka samobójcza, to było maksimum co mogliśmy dzisiaj strzelić. Zastanawia tylko niefrasobliwość w ostatnich minutach gry. Może dobrze, że to dziś dostaliśmy te dwie bramki, chociaż trafienie Marka Sukera było na prawdę dużej klasy i nie mogę mieć pretensji do Wyparły. Strzał zawodnika z Radzionkowa był wspaniały. Przy drugim golu powinniśmy być bardziej czujni. Wydaje mi się, że to była dobra lekcja dla drużyny, a przede wszystkim dla nas trenerów, że gdziekolwiek gramy musimy czujność zachować do końca.
Zobacz także
Aktualności 20 godzin temu
Ostatni wyjazd bez punktów
Z Myszkowa wracamy bez punktów. "Cidry" przegrały z MKS-em 2:4, a obie bramki dla Ruchu zdobył Szymon Matysek.
"Żółto-Czarni"…
Aktualności 2 dni temu
Ostatnia wyprawa. Jedziemy do Myszkowa
Sezon 2022/23 pomału zmierza ku końcowi. Przed "Cidrami", które mają jeszcze do rozegrania dwa spotkania, ostatni w rozgrywkach wyjazd…