Andrzej Pyrdoł (trener ŁKS) – Mogę tylko być zadowolony ze zwycięstwa i mimo wszystko także z gry. Mój zespół grał dużo podaniami, konsekwentnie zdobywał teren. Słabsza była dziś nasza skuteczność, ale to chyba w piłce jest rzeczą normalną. Te trzy gole które zdobyliśmy, plus jedna bramka samobójcza, to było maksimum co mogliśmy dzisiaj strzelić. Zastanawia tylko niefrasobliwość w ostatnich minutach gry. Może dobrze, że to dziś dostaliśmy te dwie bramki, chociaż trafienie Marka Sukera było na prawdę dużej klasy i nie mogę mieć pretensji do Wyparły. Strzał zawodnika z Radzionkowa był wspaniały. Przy drugim golu powinniśmy być bardziej czujni. Wydaje mi się, że to była dobra lekcja dla drużyny, a przede wszystkim dla nas trenerów, że gdziekolwiek gramy musimy czujność zachować do końca.
Zobacz także
Aktualności 4 dni temu
“Żółto-Czarna” majówka. Ruch wygrywa w Myszkowie
Drugi mecz rozegrany przez "Cidry" w maju przynosi im drugie z rzędu zwycięstwo. Tym razem, w upalne popołudnie, podopieczni…
Aktualności 3 maja 2024
Zapunktować w delegacji. Ruch jedzie do Myszkowa
Jedni bardziej wypoczęci, drudzy w lepszych nastrojach po poprzednim występie. W sobotę na boisku w Myszkowie zmierzą się miejscowy…