Tym sposobem radzionkowianie na kilka dni zmuszeni są przenieść się z boiska ze sztuczną nawierzchnią na Stadionie Śląskim w Chorzowie do hali sportowej radzionkowskiego MOSiR-u. Zostaną już tam co najmniej do końca tygodnia.
Z powodu mrozów, jakże by inaczej, przesunięto też zaplanowany na piątek mecz sparingowy z Dolcanem Ząbki w Gutowie Małym. Jeśli temperatury pozwolą obie drużyny zmierzą się kilka dni później na tym samym boisku, najprawdopodobniej we wtorek bądź w środę.
Tym samym też kilka dni dłużej pozostaną w Radzionkowie testowani gracze, o których losach w drużynie Ruchu przesądzić miała towarzyska potyczka z Dolcanem. Do Marcina Biernata, Michała Stecia, Arkadiusza Rysia i Mateusza Lebka dołączył dziś napastnik Kamil Witkowski (Znicz Pruszków). W grono testowanych nie zalicza się już bramkarz Przemysław Wróbel. Trójkę rywalizujących ze sobą w rundzie wiosennej bramkarzy utworzyć powinni Seweryn Kiełpin, Piotr Adamek i Krzysztof Baran, cieszący się już zaufaniem sztabu szkoleniowego.
Zanim żótło-czarni trenowali na hali, spotkali się po raz drugi tej zimy w murach katowickiej Akademii Wychowania Fizycznego, tym razem by poddać się testom siły maksymalnej w kończynach. – W dzisiejszych testach chodziło o to by wyznaczyć profil mięśniowy czterogłowego uda, i kończyn górnych. To dane, które będą nam potrzebne do innego treningu niż tego, który prowadzimy obecnie, czyli już do treningu mocy. Dzięki nim poznamy możliwości kończyn górnych i dolnych zawodników, co pozwoli nam zbudować indywidualny program wejść w pierwszy etap treningu mocy siłowej każdego z nich.