Trener Marcin Dziewulski:
Celem na ten mecz było zwycięstwo bez straty bramki. O to od początku walczyliśmy, dbając o równowagę w grze obronnej i z przodu. Grając przed własną publicznością staraliśmy się mieć piłkę jak najdłużej przy sobie, co raz wychodziło lepiej, raz słabiej. Jednak długo tego podstawowego celu w postaci bramki nie udawało się nam zrealizować. Byliśmy jednak cierpliwi i konsekwentni w naszej grze, była w nas duża wiara, że w końcu ten gol paść musi. I zostaliśmy nagrodzeni najpierw pierwszą bramką, którą potem poprawiliśmy drugą. Jestem dumny z drużyny, bo piłkarze wykonali naprawdę dobrą pracę. Rozpoczynamy sezon od zwycięstwa z ciekawym rywalem, który na pewno punkty będzie w tej lidze zbierał. Cieszy, że wynik otworzył nowy zawodników, a inny pozyskany tego lata piłkarz asystował przy drugim golu. To na pewno im pomoże w cały czas przecież trwającej aklimatyzacji w drużynie.
Rafał Kuliński:
Bardzo chcieliśmy zacząć przed własną publicznością od zwycięstwa, tym samym budować podwaliny pod tworzenie u siebie twierdzy. Walczyliśmy o to zwycięstwo konsekwentnie w pierwszej i w drugiej połowie. Były okazje, aby wynik wcześniej otworzyć, ale między innymi mój strzał bramkarz rywala obronił. Wpadło za drugą próbą, jak wszyscy widzieli. Był to bardzo ważny moment, bo zeszło z nas wtedy ciśnienie, i to nam pozwoliło kontrolować mecz i strzelić potem drugiego gola. Warto tu podkreślić naprawdę dobrą i pewną grę drużyny w defensywie, bez której o trzy punkty byłoby o wiele trudniej.
Amine Boudguiga:
Jesteśmy bardzo zadowoleni. Udało się nam wygrać pierwszy mecz, a to było dla nas wszystkich najważniejsze by rozpocząć od trzech punktów. Cieszę się bardzo, że mogłem w tym pomóc, że dałem dobrą zmianę. Wchodząc na boisko wiedziałem, że muszę dać z sobie sto dwadzieścia procent, grać konsekwentnie i do końca. Starałem się to realizować i zostałem za to nagrodzony asystą i potem bramką.