Dotychczasowy dorobek punktowy drużyny z tej podtarnowskiej wsi, który klasyfikuje ją wespół z Dolcanem Ząbki na ostatniej pozycji w tabeli pierwszej ligi, każe faworyta meczu upatrywać w mocnym przed własną publicznością zespole gospodarzy. Ale piłkarze Ruchu przygotować się muszą na ostrą walkę przez pełne dziewięćdziesiąt minut, a na pewno nie mogą dać się zwieźć głosom lekceważącym być może rywali.
Drużyna Termalicy – Bruk-Bet, jak się wydaje, spoglądając choćby na skład tej drużyny, w którym roi się od nazwisk zawodników utalentowanych i ogranych w najwyższych klasach rozgrywkowych w Polsce, ma bowiem wszelkie predyspozycje by grać w lidze o wyższe cele, a w jej pierwszych spotkaniach, podobnie jak w przypadku Ruchu, można było mówić o widocznym pewnym kompleksie beniaminka, który przecież prędzej czy później na pewno musi minąć. Piłkarze z Niecieczy swoją wartość udowodnili już choćby w pierwszoligowym debiucie, remisując w Poznaniu z tą samą Wartą, który kilka tygodni później na tym samym obiekcie wprost rozgromiła Łódzki Klub Sportowy, jednego przecież z głównych faworytów do awansu. Zresztą podopieczni trenera Marcina Jałochy, obok Rafała Góraka najdłużej pracującego w swoim klubie trenera pierwszej ligi, zdążyli już pokazać, że na wyjazdach trzeba się z nimi liczyć. Przywieziony z Wielkopolski punkt jest co prawda ich jedynym, ale i w Łęcznej i w Kluczborku drużyna ta zaprezentowała się bardzo dobrze, przegrywając minimalnie, po rzucie karnym bądź po bramce straconej w samej końcówce gry. Termalica – Bruk-Bet wciąż jednak szuka pełnej rehabilitacji za porażkę aż 0:5 z Podbeskidziem Bielsko-Biała przed własną publicznością, i być może zechce tego dokonać właśnie na terenie innego klubu z województwa śląskiego. Ale żółto-czarni na pewno na to nie pozwolą, zechąc samemu podreperować swój nie do końca zadowalający dorobek punktowy.
Pierwszy gwizdek sędziego meczu Ruchu Radzionków z Termalicą – Bruk-Bet Nieciecza zabrzmi w sobotę 4 września o godzinie 17:00. Kibiców serdecznie zapraszamy!
