Niemal cztery miesiące trwał rozbrat IV-ligowców z grą o stawkę. Po wyjątkowo długiej przerwie piłkarze w regionie wracają do zmagań o ligowe punkty. Ruch w pierwszej wiosennej kolejce czeka wymagający wyjazd na obiekt Rozwoju Katowice.
Katowiczanie na półmetku są wiceliderem tabeli i już ten argument w jasny sposób dowodzi, jak wysoko będzie wisieć poprzeczka przed piłkarzami “Cidrów”. Młody zespół ze stolicy województwa swoje możliwości potwierdzał również w sparingach. Podopieczni trenera Tomasza Wróbla rozegrali 11 gier kontrolnych, z których 9 wygrali, a 2 remisowali. Na zakończenie zimy rozbili A-klasową Spartę Zabrze 10:0.
O tym, że pierwszy gwizdek sędziego w meczu ligowym spycha w niepamięć sparingowe dokonania przekonaliśmy się jednak w sierpniu ubiegłego roku. “Żółto-Czarni” o letnich potyczkach towarzyskich woleli pewnie jak najszybciej zapomnieć, odwrotnie do rywali z Katowic, którzy przed sezonem radzili sobie świetnie. Tymczasem na inaugurację sezonu wygrały “Cidry”. Ruch wyszedł na prowadzenie po golu Rafała Otwinowskiego, a odzyskiwał je – dwukrotnie – dzięki trafieniom Bartosza Nawrockiego. Ambitna młodzież Rozwoju próbowała odrabiać straty po raz trzeci, ale ostatecznie z boiska zeszła pokonana.
Tym razem piłkarze trenera Marcina Trzcionki, który w trakcie okresu przygotowawczego zastąpił Michala Farkasa, zamiast zapominać o meczach sparingowych, mogą wyciągnąć z nich kilka powodów do optymizmu. “Cidry” mierzyły się z silnymi rywalami, pokonały każdego z przeciwników ze szczebla IV ligi, a ostatnie dwa mecze zakończone wysokimi zwycięstwami z Unią Turza Śląska i Unią Racibórz dowiodły, że nowy szkoleniowiec “Żółto-Czarnych” ma pomysł na to, by jego zespół grał futbol atrakcyjny i skuteczny.
Radzionkowianie będą musieli uważać, ale po swojej stronie mają jeszcze kilka atutów. Choćby doświadczenie i… statystyki. Ruch nie przegrał z Rozwojem Katowice od 17 lat, a pięć ostatnich gier kończyło się jego zwycięstwami. Za każdym razem było ciekawie, emocjonująco i – w ostatecznym rozrachunku – korzystnie dla “Żółto-Czarnych”.
W sobotnie przedpołudnie “Cidry” zagrają więc o podtrzymanie dobrej serii oraz… wpisanie się w historię sportowych Katowic. Mecz 16. kolejki pomiędzy Rozwojem i Ruchem będzie premierową grą o stawkę jaka rozstrzygnie się na nowiuteńkim obiekcie przy Asnyka 27. Pozostaje trzymać kciuki za to, by podopieczni trenera Marcina Trzcionki zostali pierwszą ekipą, która wywiezie stamtąd komplet punktów, a ten pozwoli jej rozpocząć marsz w górę ligowej stawki.