Tym razem w grze sparingowej musimy uznać wyższość naszego imiennika ze Zdzieszowic. “Cidry”, choć prowadziły do przerwy, z boiska zeszły pokonane.
Piłkarze z Radzionkowa, aby rozegrać sobotnie spotkanie, już dzień wcześniej solidarnie odśnieżyli boisko przy Knosały. W dniu meczu znowu odgarnęli śnieg, który napadał w ciągu poprzednich godzin.
Dodatkowa forma “rozgrzewki” nie przeszkodziła piłkarzom trenera Farkasa w grze przeciwko liderowi opolskiej IV ligi. Goście byli zespołem nieco częściej stwarzającym zagrożenie pod bramką rywala, ale to miejscowi wyszli na prowadzenie. Fantastyczny strzał wyszedł Kacprowi Zalewskiemu, który z bocznej strefy boiska wpakował piłkę w samo okienko bramki “Zdzichów”.
Przyjezdni odpowiedzieli tuż po przerwie. Dobrze spisujący się do tej pory między słupkami “Cidrów” Marcel Gruner doznał przy tym poważnie wyglądającej kontuzji, która wyeliminowała go z dalszej części gry.
W tej skuteczniejsi byli goście. Wyprowadzili kolejne dwa ciosy, a wynik ustalili skutecznie egzekwowanym rzutem karnym. Radzionkowianie również umieszczali piłkę w siatce, ale po ładnych akcjach w kluczowych momentach w górę wędrowała chorągiewka sędziego bocznego.
“Cidry” mają za sobą już trzy sparingi, a na koncie jedną wygraną i dwie porażki. W kolejnym spotkaniu zmierzą się na swoim boisku z przedstawicielem II grupy śląskiej IV ligi – Gwarkiem Ornontowice.
Ruch Radzionków – Ruch Zdzieszowice 1:4 (1:0)
1:0 – Kacper Zalewski 39′
1:1 – ? 47′
1:2 – ? 62′
1:3 – ? 66′
1:4 – ? 84′-k
Ruch Radzionków: Gruner – Trzcionka, Turczyn, Harmata, Ćwielong – Cichecki, Gwiaździński, Siwy, Zalewski, Baran – Matysek. Po przerwie zagrali: Zielonka, Mazur, Szlenk, Kopeć, Nawrocki, Kowalski, Brewczyk, Otwinowski.