Po niemal miesiącu przerwy drużyna Ruchu Radzionków znów zagra o punkty przed własną publicznością. “Cidry” w poszukiwaniu stabilizacji formy podejmą Kuźnię Ustroń.
W sobotnie popołudnie przy Knosały można spodziewać się wyrównanej walki. Obie drużyny punktują dotychczas na podobnym poziomie, obie – po dobrych okresach – potrafiły wpaść w swoje “dołki”. Kuźnia, która poprzedni sezon zajęła tuż nad strefą spadkową (choć z bezpieczną, 6 punktową przewagą), obecne rozgrywki zaczęła od bezbramkowego remisu z Piastem II Gliwice i wyraźnej porażki z ROW-em w Rybniku. Jeśli jednak w Ustroniu początkowo martwili się brakiem zwycięstw i bramkowych zdobyczy, w kolejnych tygodniach mogli już śmielej zaglądać w górę ligowej tabeli. Kuźnia wygrała cztery z pięciu kolejnych spotkań, jednak od domowej wpadki ze Spójnią Landek znów musi szukać przełamania.
Do meczu z “Żółto-Czarnym” ekipa z Ustronia przystąpi z 3-puntową przewagą nad Ruchem, plasując się po 9 rozegranych meczach na 11. lokacie w lidze. Ruch będzie chciał dogonić rywali, ale zadanie czego go naprawdę trudne. Nie tylko dlatego, przyjezdni będą mieć w składzie jedną z największych gwiazd ligi – Adriana Sikorę. Co prawda w lidze były kadrowicz uzbierał w tym sezonie dopiero 118 minut, ale w rozgrywkach pucharowych udowodnił, że nie zapomniał jak strzelać gole, na przestrzeni dwóch spotkań i 137 rozegranych minut aplikując rywalom 5 goli. Kuźnia ma również w talii Adriana Rakowskiego – doświadczony ekstraklasowicz i były reprezentant polskiej młodzieżówki dołączył do zespołu latem i stał się jego ważnym punktem. Najskuteczniejszym zawodnikiem ustronian jest 23-letni Michał Rycka, który w tym sezonie uzbierał już 5 trafień.
Ruch zagra z Kuźnią trzy dni po tym, jak odpadł z rozgrywek Pucharu Polski po starciu z Szombierkami Bytom. W środę trener Marcin Trzcionka dał szanse głównie rezerwowym. Jak przyznaje – kilku z nich udowodniło jednak, że warto stawiać na nich również w lidze. O tym jaka “jedenastka” wybiegnie na boisko przeciwko ustronianom i z jakim efektem powalczy o punkty przekonamy się w sobotę o godzinie 16:00. Do zobaczenia na trybunach!
