Hit przy Knosały. „Cidry” grają ze Szczakowianką

Tylko cztery kluby występujące dziś w I grupie IV ligi – pomijając ekipy rezerw – zapisało się na kartach historii piłkarskiej Ekstraklasy. Stosunkowo najnowsze historie w elicie dotyczą „Cidrów” i ich najbliższego rywala – Szczakowianki Jaworzno.

Ruch na najwyższym szczeblu w polskim futbolu rywalizował w latach 1998-2001. Szczakowianka – choć na krótko, bo tylko sezon – na szczyt wdrapała się w 2002 roku. W tabeli wszechczasów „Cidry” z dorobkiem 109 punktów plasują się na 52. miejscu, jaworznianie – mając 32 „oczka” – są na pozycji 72.

Uwaga – dzieci i młodzież do 15-go roku życia wejdą na mecz bezpłatnie – szczegóły tutaj

Zdecydowanie mniejszy dystans dzieli oba kluby w tabeli za trwający sezon zmagań w IV lidze. Tyle, że póki co w niej wyżej są „Drwale” z Jaworzna. Po 8. kolejkach Szczakowianka jest tuż za podium i ma na koncie 15 punktów – o trzy więcej od walczących o powrót do ścisłej ligowej czołówki radzionkowian.

Transmisja na żywo w systemie PPV obejrzysz w tym miejscu

Tym, co na pierwszy rzut oka dzieli Ruch i Szczakowiankę, jest bilans bramkowy po ośmiu seriach spotkań. Jaworznianie są w tym względzie wyjątkowo „ekonomiczni”. Cieszą się najszczelniejszą defensywą, na którą rywale sposób znaleźli tylko siedmiokrotnie, ale i pod bramką rywali – po wyśmienitym początku – dzieje się w ich wykonaniu stosunkowo niewiele. Szczakowianka w dwóch pierwszych meczach zdobyła osiem goli, w kolejnych sześciu dołożyła… siedem. Najskuteczniejszym strzelcem „Drwali” z sześcioma bramkami jest Jakub Sewerin, poza nim częściej niż raz na listę strzelców wpisywali się jeszcze Marcin Smarzyński i Mateusz Budak.

Ruch pod względem bramkowym jest na drugim biegunie. Na ofensywną grę radzionkowian fani zacierają sobie ręce. Do tej pory „Cidry” strzeliły już 26 goli, a 12 z nich to dzieło lidera klasyfikacji ligowych snajperów – Bartosza Nawrockiego. Wszyscy byliby zadowoleni, gdyby nie fakt, że niemal równie często futbolówka lądowała dotychczas w siatce Mateusza Szukały. Radzionkowianom nie udało się jeszcze w tym sezonie zachować czystego konta po stronie strat, przez co ich lokata w stawce odbiega póki co od ambicji, z jakimi rozgrywki zaczynali „Żółto-Czarni”. Impulsem dla poprawy poczynań defensywnych może być powrót do drużyny Rafała Strzelczyka. Doświadczony bramkarz wzmocnił konkurencję między słupkami i w sobotę będzie brany pod uwagę przy ustalaniu meczowej kadry na starcie ze Szczakowianką.

W poprzednim sezonie starcia obu zespołów przynosiły ich kibicom mnóstwo emocji. Jesienią – niemal dokładnie rok temu – przy Knosały było 1:1, a jaworznianie okazali się pierwszą ekipą która zdołała zapunktować w tamtych rozgrywkach w Radzionkowie. W rewanżu lepszy okazał się Ruch, po fantastycznym widowisku wygrywając w Jaworznie 4:3.

Wszystko wskazuje na to, że w sobotę znowu czeka nas świetny, piłkarski spektakl. Początek spotkania o godzinie 15:00. Serdecznie zapraszamy!