Mecz o szóste miejsce. Ruch podejmie Wartę Poznań

Utrzymanie było naszym celem nadrzędnym – przyznaje trener Artur Skowronek – i to z punktu widzenia beniaminka należy podkreślić. Mając ten cel osiągnięty, na pewno nie odpuścimy, bo mierzymy wyżej. Ale też mając ten komfort, że nie musimy się oglądać na dół tabeli, liczę, że przełoży się to na odrobinę więcej luzu, który pozwoli nam bardziej się otworzyć, zagrać bardziej ofensywnie, promować się tylko z najlepszej strony. W poprzednich meczach nie tkwiło w naszych głowach by koniecznie przerwać jakąś złą passę, bo te majowe mecze nie postrzegaliśmy w kategoriach niechlubnej serii. Na każdy mecz wychodziliśmy by walczyć o zwycięstwo, bez patrzenia w tabelę. Zdajemy sobie jednak sprawę, że kibicom ostatnie mecze miały się prawo nie podobać. Bo nie było wyniku, a poprzez wyniki ocenia się postawę drużyny. Ale absolutnie nie zgodzę się z tym, że gra wyglądała fatalnie, co niektórzy sugerują. W meczach z Flotą czy z Dolcanem brakowało jedynie skuteczności, wykończenia akcji w jej ostatniej fazie. Do pola karnego nasza gra w tych meczach wyglądała dobrze. I nie tylko kibice mają do nas żal, ale my sami do siebie, że strzelamy tak mało bramek. Mamy ich wiosną tylko sześć, najmniej w lidze. Teraz przyjeżdża do nas Warta Poznań, która z pewnością zrobi wszystko by podtrzymać miano najlepszej drużyny w rundzie wiosennej. A ma drużynę tak poukładaną, że faktycznie w starciu z każdym rywalem w tej lidze jest w stanie zwyciężyć. Cieszymy się bardzo, że z taką drużyną, z tak głośnymi piłkarzami możemy się mierzyć, i że ona zweryfikuje w sobotę naszą formę i potencjał.

A to stwarza nadzieję, że w końcu kibice, którzy w jutrzejsze popołudnie wybiorą się na stadion w Bytomiu-Stroszku doczekają się wiosną więcej niż jednej bramki, i to, gorąco na to liczymy, dla gospodarzy, którzy jednak do starcia z poznaniakami przystąpią osłabieni. W kadrze meczowej na pewno zabraknie kontuzjowanych Łukasza Skorupskiego, Wojciecha Mroza i Miłosza Przybeckiego oraz pauzującego za nadmiar żółtych kartek Piotra Rockiego. Wciąż niezdolny do gry jest także Michal Farkaš, na którego powrót na boiska z nadzieją czekają kibice.

Początek spotkania siódmego w tabeli Ruchu Radzionków z szóstą Wartą Poznań o godzinie 17:00, a jego rozjemcą będzie sędzia Krzysztof Jakubik z Siedlec. Jesienią w Poznaniu lepsi byli radzionkowianie, którzy wygrali 2:0. Dlatego trzy punkty w jutrzejszym meczu pozwoliłyby „Cidrom” wyprzedzić w tabeli swoich rywali.