Przed wyjazdowym meczem z Unią Dąbrowa Górnicza

Ruch Radzionków jak równy z równym walczył przed tygodniem z głównym faworytem rozgrywek rezerwą Rakowa, w kontrowersyjnych okolicznościach doznając jednak pierwszej ligowej porażki w sezonie i tracąc tym samym pozycję lidera tabeli. Czas jednak zapomnieć, i jutrzejszym meczem znów powrócić na drogę zwycięstw! Przed „Cidrami” wyjazdowe spotkanie z chyba największym rozczarowaniem dotychczasowej części sezonu Unią Dąbrowa Górnicza.

Mówiąc o rozczarowaniu, trzeba napisać, że przecież drużyna ze Strzemieszyc to trzeci zespół poprzedniego sezonu, który w przerwie letniej zachował swój skład, i który przed początkiem obecnych rozgrywek był wymieniony w gronie kilku zespołów, które bić się miały o zwycięstwo w lidze. Tymczasem po jedenastu meczach Unia klasyfikuje się na miejscu jedenastu ze skromną przewagą nad strefą spadkową, mając na swoim koncie aż szesnaście punktów mniej od Ruchu.
Taki wynik nie może jednak dziwić, gdy spojrzy się, że dąbrowianie ostatni raz w lidze wygrali półtora miesiąca temu, a na własnym terenie ostatni komplet punktów zgarnęli w trzeciej kolejce w końcówce sierpnia.

Tym samem to Ruch, który w tym sezonie wygrał wszystkie swoje wyjazdowe mecze, będzie jutro faworytem, choć przegrany mecz z Rakowem kosztował go także utratę na najbliższe spotkanie dwóch czołowych zawodników: Tomasza Harmaty i Rafała Kulińskiego pauzujących za kartki. Choć z drugiej strony „Cidry” pamiętać muszą, że w poprzednim sezonie przegrały tam aż 0:3, i były tylko cieniem dla znakomicie dysponowanych wtedy gospodarzy.

Mecz w Dąbrowie Górniczej-Strzemieszycach rozpocznie się jutro o godzinie 11:00.