Rafał Górak (trener Ruchu) – To dla nas bardzo ważne trzy punkty. Spodziewaliśmy się, że to nie będzie piękne spotkanie, ale byłem zaskoczony naszą słabą grą w pierwszej połowie. W przerwie było dużo do poprawienia i cieszy mnie, że druga odsłona zaczęła się dla nas dobrze. Po bramce dla nas KSZO próbowało odważniejszych ataków, dzięki czemu mieliśmy kilka sytuacji do podwyższenia rezultatu. W tym elemencie naszym minusem była skuteczność, bo powinniśmy tą drugą bramkę strzelić i byłoby mniej nerwów w końcówce. Tak jak powiedział trener Jakołcewicz – składy personalne obu zespołów się różnią, z całym szacunkiem dla mojej drużyny nazwiska w drużynach grających w tej I lidze trochę dłużej są mocniejsze, dlatego te 15 punktów w 10 spotkaniach są dla nas bardzo cenne. Wywalczyliśmy je w trudzie, w mozole, być może nie po olśniewającej grze. Powtarzam chłopakom i sobie – musimy się cały czas uczyć, pracować, próbować – może to trochę nudne, ale tak po prostu musi być. Musimy dużo pracować by wygrywać w sposób ładny i taki, po którym ręce składają się do oklasków.
Postawiłem dziś na Wachowicza by zaskoczyć trenera gości. Była to decyzja ryzykowna, ale chciałem skorzystać na elemencie zaskoczenia. To miało sprawić, że rywale będą musieli na Marcina zwrócić większą uwagę. Ta jedyna sytuacja jaką mieliśmy przed przerwą to właśnie okazja Wachowicza, co jest dla niego dużym plusem. My musimy się uczyć Wachowicza, Wachowicz nas, ale gdy on dojdzie do dyspozycji fizycznej to będzie dla nas ogromne wzmocnienie. Potrzebujemy doświadczonych zawodników którzy będą mogli wózek tej młodzieży uciągnąć.